Autor |
Wiadomość |
sliper86
Dołączył: 08 Gru 2014
Posty: 263
|
Wysłany: Czw Mar 17, 2016 18:42
Temat postu :
|
 |
|
Kolego kkscy ja podałem tylko taki przykład, a jak samica akurat będzie ci nieośla jajko w piątek to w sobotę ja zakosztujesz z drugim jajkiem albo jak będzie miała pierwsze w sobie z wdowcami nie ma takich problemów to są tylko takie przykłady, na które my nie mamy wplywu |
|
|
|
|
 |
szpak123
Dołączył: 14 Gru 2013
Posty: 414
|
Wysłany: Czw Mar 17, 2016 18:48
Temat postu :
|
 |
|
wiarus długo cię znam zazwyczaj nie wtrącam się ja tylko gniazdówką i mam odmienne zdanie co prawda są wystrzały wdowców ale ja bardzo dobrze wychodzę na wynikach zależy od przygotowania gołębi i jaki materiał mamy w gołębniku co do oblotów to prawda gniazdówka nad głową lata i tu, wtorek lub środa cza wywieść 30 km. i jest podstawa karmienia, bomba Prima wdowieństwo, środa aż z karmika wylatuje a w dzień , koszowania bez strączkowa karma , co drugi tydzień do karmy dodaję z olejkami jedną łyżkę doksycykliny 20% bo ona jest na drogi oddechowe .anie saszetki bel.co słyszałem o podróbach .masz swoje zdanie aja o swojej gniazdówce swoje zdanie także Wilk syty i Owca cała. pozdrawiam z pełnym szacunkiem wiarusa. |
|
|
|
|
 |
wiarus
Dołączył: 16 Sty 2015
Posty: 4065
|
Wysłany: Czw Mar 17, 2016 18:56
Temat postu :
|
 |
|
Wszystko zależy od rodzaju wdowieństwa,gniazdówki i przede wszystkim hodowcy , gołębi i jeszcze wielu innych rzeczy.Co do karmy to lotuje na karmie Betz.Doksycykliny nie stosuje ,odchodzę od antybiotyków i środków z nimi związanych. |
|
|
|
|
 |
szpak123
Dołączył: 14 Gru 2013
Posty: 414
|
Wysłany: Czw Mar 17, 2016 19:53
Temat postu :
|
 |
|
kolego ja tajemnicy nie zabiorę do grobu uważam szczerą rozmowę zachęcić młodych Hodowców do naszego hobby i niekiedy za wdzięczność tu na forum dostaje się krytykę ja opisałem co podaję ważne jest aby tym co nie potrafią wdowieństwem opisałem z całego serca swoją metodę zazwyczaj mam około 50 gołębi i nie którzy na rozdaniu pucharów są zaskoczeni ilością nagród z mojej strony.wiadomo każdego jest wybór jaką metodą poleci . |
|
|
|
|
 |
zen0171
Dołączył: 06 Paź 2015
Posty: 403
Skąd: 0171 Kielce, nr hod 243
|
Wysłany: Czw Mar 17, 2016 20:28
Temat postu :
|
 |
|
W ostatnich dwóch numerach "Poradnika Hodowcy" są artykuły na temat metody gniazdowej. Ilość zabiegów potrzebnych do ościągnięcia dobrych wyników lotując metodą gniazdową jest, moim zdaniem większa niż przy wdowieństwie. Opisywane przykłady dwóch hodowli pokazują różne sposoby stosowania gniazdówki. W jednej hodowli, bodajże braci Kosińskich usuwa się kilkudniowe młode by nie obciążać lotników ich wychowem. Jakoś sobie nie wyobrażam zabicia kilkudziesięciu młodych tylko po to by gołębie były w lepszej formie. Bracia Kosińscy zreszta zrezygnowali z gdniazdówki na korzyść wdowieństwa.
I jak tu mówić, że obecna tzw. gniazdówka jest metodą naturalną?
Metoda naturalna, gniazdowa jest dobra dla tych którzy hodują i lotują gołębie dla przytjemności i nie zależy im na śrubowaniu wyników godząc się z tym, że cykl życia gołębi pocztowych powoduję że w pewnych jego okresach nie są one w optymalnej formie. |
|
|
|
|
 |
wiarus
Dołączył: 16 Sty 2015
Posty: 4065
|
Wysłany: Czw Mar 17, 2016 20:28
Temat postu :
|
 |
|
Pozostaje pogratulować Kolego Szpak i życzę sukcesów w 2016. :!: |
Ostatnio zmieniony przez wiarus dnia Czw Mar 17, 2016 20:51, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
 |
szpak123
Dołączył: 14 Gru 2013
Posty: 414
|
Wysłany: Czw Mar 17, 2016 20:45
Temat postu :
|
 |
|
kolego co do starych w sezonie lotowym staram się podkładać sztuczne jajka a gdy nawet jest rozpłód do pomocy można tego młodego przełożyć i jeszcze co nie napisałem w moim gołębniku jest tylko czysta woda cały rok cokolwiek podaję mieszam z karmą dolfos lęgi jest w grytowniku mają na okrągło pozd |
|
|
|
|
 |
kkscy
Dołączył: 09 Mar 2015
Posty: 1355
|
Wysłany: Czw Mar 17, 2016 20:54
Temat postu :
|
 |
|
szpak123 no właśnie i ja tak robię jak wychowają po młodym to później na sztucznych lecą jajkach ,dzięki za wskazówki :) |
|
|
|
|
 |
zen0171
Dołączył: 06 Paź 2015
Posty: 403
Skąd: 0171 Kielce, nr hod 243
|
Wysłany: Czw Mar 17, 2016 20:54
Temat postu :
|
 |
|
Kolego Szpak123, z tego co piszesz to Twoja metoda lotowania jest bardzo zbliżona do naturalnej. Zasługuje to na uznanie jeśli przy takim prowadzeniu stada i jego wielkości osiągasz jeszcze dobre wyniki. To dowodzi jak duże znaczenie mają umiejętności hodowcy. |
|
|
|
|
 |
sliper86
Dołączył: 08 Gru 2014
Posty: 263
|
Wysłany: Czw Mar 17, 2016 21:11
Temat postu :
|
 |
|
Koledzy każdy ma jaka metodę która też niestety musiał dopasować do pracy itd ja naprzyklad lecę klasyczna samców nie kiedy mówią mi ze marnuje samice ale ja niemam czasu żeby jeszcze zająć się samica pozatym myślę że samce są bardziej zmotywowane może się mylę ale niemam jak sprawdzić czy samice by im doruwnalii inni z tego co słyszę są zadowoleni z gniazduwki |
|
|
|
|
 |
wiarus
Dołączył: 16 Sty 2015
Posty: 4065
|
Wysłany: Czw Mar 17, 2016 21:21
Temat postu :
|
 |
|
Dużo zależy też od tego na ile pozwala konkurencja. |
|
|
|
|
 |
pzhgp272
Dołączył: 21 Lip 2015
Posty: 455
|
Wysłany: Czw Mar 17, 2016 21:35
Temat postu :
|
 |
|
Kolego Sliper86 Ja lecę metodą klasyczną samymi samcami i jest o wiele niej pracy a wyniki są podobne a nawet lepsze Ja nie trzymam na 36 wdowców 36 wdów bo po latach prób i błędów doszedłem do wniosku że niema sensu karmić cały sezon tyle nieproduktywnych gołębi Na 36 wdowców jest 12 przygotowanych samiczek I mówię ci efekt jest taki sam tylko trzeba tak połączyć samczyki z jedną wdówka aby miały regał przy regale w pozycji poziomej i odpowiednio prowadzić Później jest lepiej z motywacją i rozsuwanymi przegrodami Ale to długo by pisać DL |
|
|
|
|
 |
Szpak65
Dołączył: 14 Gru 2014
Posty: 1384
|
Wysłany: Pią Mar 18, 2016 7:22
Temat postu :
|
 |
|
Panowie nie piszcie że lecicie metodą gniazdowa i nie wprowadzajcie mniej doświadczonych hodowców w błąd . To co tu opisujecie to tz. metoda gniazdowa która z gniazdówka nie ma nic wspólnego . Znam wielu dobrych hodowców którzy tak lecą . Ja nazywam tą metodę oszukaną gniazdówką gdzie gołębie nie chowają młodych i lecą ze sztucznych jaj i używa się jeszcze paru innych sztuczek wykorzystując młode z rozpłodu . Typowa gniazdówka to anachronizm , oczywiście można się nią bawić w lotowanie dla przyjemności ale nie na wynik . Nie można cały dzień nosić cegły a wieczorem bić rekord świata w sprincie tak się po prostu nie da . |
|
|
|
|
 |
sliper86
Dołączył: 08 Gru 2014
Posty: 263
|
Wysłany: Pią Mar 18, 2016 9:33
Temat postu :
|
 |
|
Kolego pzhgp272 powiem Ci ze to ciekawe co musisz może kiedyś spróbuję narazie powiem Ci tak jak ja lecę w Anglii tu trzyma się bardzo mało Golebi w tamtym roku np miałem tylko 14 wdowcow w tym 25 tak ze jeszcze nie duże koszty samiczki dostają raz dziennie dieta i jęczmień ale mówię twój pomysł jest sprytny |
|
|
|
|
 |
buła
Dołączył: 08 Lis 2014
Posty: 1021
|
Wysłany: Pią Mar 18, 2016 14:37
Temat postu :
|
 |
|
W gniazdówce trudniej przygotować ptaka do lotu i zadbać o zdrowie i formę . Zmieniałem kilka razy metodę i wdowieństwo bije gniazdówkę . Jedna i druga metoda dzieli się różne sposoby prowadzenia ale najważniejsze jest poukładanie tego wszystkiego przez hodowcę . |
|
|
|
|
 |
|